Dziś przepis na świąteczną szynkę, ale z powodzeniem możecie wykonać ją na wystany niedzielny obiad lub zwykłą kolację - mięso podać można jako przekąskę na zimno (pokrojone w plastry, z dodatkiem sosów lub chleba) lub na ciepło (z ziemniakami i gotowaną marchewką).
Bardzo lubię zapach tego mięsa podczas pieczenia - marynata z limonką i wsad czosnkowy smakiem przywodzą klimat Indii. Jeżeli lubicie inne mięso, możecie wykorzystać ten przepis z wieprzowiną, jagnięciną a nawet kurczakiem.
Składniki:
ok. 500 gram szynki wieprzowej
5-8 łyżek oliwy z oliwek
5-6 ząbków czosnku
sól, pieprz
2 limonki
2 łyżki miodu
Przygotowanie:
Szynkę płuczemy i nacinamy w "kratownicę", nacięcia powinniśmy zrobić delikatnie pod skosem. Solimy i pieprzymy mięso z obu stron. Czosnek obieramy, ząbki umieszczamy głęboko w nacięciach szynki. Wieprzowinę dość mocno skraplamy oliwą z oliwek, zawijamy w folię spożywczą lub aluminiową i zostawiamy na noc w lodówce.
Na następny dzień. Nagrzewamy piekarnik do 180`C.
Przygotowujemy marynatę - mieszamy w miseczce 2 łyżki oliwy, 2 łyżki miodu i sok z połowy limonki. Pozostałą limonkę kroimy na plasterki, a te umieszczamy podobnie jak czosnek, w nacięciach. Mięso umieszczamy w żaroodpornym naczyniu, polewamy marynatą i pieczemy przez ok. 1,5-2 godzin, do czasu aż wierzch szynki się zrumieni. Co jakiś czas polewamy sosem spod mięsa.
Wszystko fajnie,pysznie wygląda.Tylko czy naprawdę 500 g szynki trzeba piec aż 1,5-2 godziny? Myślę że wkradł się błąd.Ale mimo wszystko wykorzystam przepis-a szczególnie do gustu przypadła mi marynata)
OdpowiedzUsuńNo może być tak że szynka była większa, a czas pieczenia krótszy ;) te parametry są dość orientacyjne (przepraszam)... najważniejsze jest aby skończyć pieczenie, gdy mięso zrumieni nam się tak jak lubimy najbardziej - ja np lubię baaardzo przypieczone.
OdpowiedzUsuń