Mazurek Z Marmoladą Brzoskwiniową I BEZĄ

Przepis ten już kilka lat temu znalazłam na blogu Kwestia Smaku. Od razu przypadł mi do gustu, ponieważ jest zupełnie inny niż wszystkie inne mi znane - nie jest słodki i kleisty, jest za to lekki i orzeźwiający. 

Po kilku wykonaniach i niewielkich zmianach mogę przedstawiać Wam przepis na (trochę) mój mazurek. Asiu - mam nadzieję, że uznasz ten przepis i wybaczysz mi te drobne modyfikacje...


Składniki:
170 gram mąki pszennej
80 gram mąki ziemniaczanej
50 gram całych migdałów
160 gram masła
60 gram brązowego cukru
1 jajko

3 białka, koniecznie w pokojowej temperaturze
szczypta soli
1 łyżka jasnego octu winnego
100 gram miałkiego cukru
1 słoiczek/250-300 gram marmolady brzoskwiniowej






Przygotowanie:
W misie miksera (z nożami) umieszczamy mąki oraz całe migdały, mielimy tak aby powstała nam mieszanka mączno-migdałowa. Dodajemy pokrojone w kostkę masło, cukier oraz jajko i miksujemy do powstania masy; powinna odchodzić od misy i być lekko "piaszczysta"/grudkowata. Wyjmujemy ją z naczynia, owijamy w folię spożywczą lub aluminiową i wkładamy do lodówki na ok. 1 godzinę. 

Piekarnik nagrzewamy do 165`C

Blachę lub prostokątne naczynie żaroodporne wykładamy papierem do pieczenia. Ze względu na fakt, że ciasto jest dość kruche, trudno będzie je rozwałkować - najwygodniej będzie rozgnieść je w formie za pomocą dłoni, przy brzegach formujemy ranty wyższe o ok. 1 cm. Pieczemy przez ok. 40 min, do momentu aż ciasto delikatnie się zrumieni.

Podnosimy temperaturę w piekarniku do 180`C

Białka ze szczyptą soli ubijamy przez 3-4 minuty na sztywną pianę, pod koniec dodajmy ocet. Pod koniec ubijania łyżkami dodajemy cukier.

Na wypieczony spód wykładamy równo marmoladę, a następnie za pomocą łyżki robimy kleksy z białek. Pieczemy 20 minut, beza winna się lekko zrumienić, z wierzchu być chrupiąca. Zostawiamy ciasto w piekarniku do ostudzenia, lub nawet na całą noc.


1 komentarz:

  1. Chyba megaśne ciacho wyszło jak piszesz aż chciałabym się w nim zapaść:) Powinno smakować tylko odmiennie od przepisu bo u mnie ciężko brzoskwiniową marmoladę dostać dałam więc wieloowocową, w mojej wersji z gomaru. Nie mogę się doczekać jak podstygnie do rana:)

    OdpowiedzUsuń