No i stało się... w ten weekend oficjalnie pożegnaliśmy sezon ogródkowo - grillowy. Oczywiście w centrum wydarzenia był stół na którym pojawiła się tradycyjna kiełbaska ( dla amatorów w formie węgielków ), kaszanka, ale również pyszne mielone oraz sałatka.
MIELONE Z GRILLA
Składniki:
400 g wołowego mięsa mielonego
0,5 szklanki bułki tartej
2 kawałki białego chleba
100 g żółtego sera ( wg. smaku własnego )
kilka gałązek pietruszki
kilka gałązek rozmarynu
2 jajka
olej
sól, pieprz do smaku
Przygotowanie:
Z chleba obcinamy skórki i zamaczamy w przegotowanej wodzie, ser trzemy na tarce o dużych oczkach, zioła siekamy. Odsączamy/wyciskamy chleb z wody. Wszystkie składniki wkładamy do miski, wbijamy jajka, solimy, pieprzymy. Całość wyrabiamy rękoma jak tradycyjne kotlety mielone - w razie potrzeby ( musimy kontrolować konsystencję masy ) dodajemy jeszcze bułki tartej.
Z utworzonej masy wyrabiamy kulki wielkości mandarynek i spłaszczamy, dzięki czemu szybciej się usmażą.
Tackę aluminiową do grillowania smarujemy oliwą, wykładamy nań nasze kotleciki i powoli pieczemy. Ważne, aby piekły się one powoli, gdyż ser żółty w nich zawarty, zbyt przypieczony może zacząć gorzknieć. Co jakiś czas warto nasze kotleciki posmarować olejem.
mięsne specjały / jeżówka / sałatka
SAŁATKA GRILLOWA
Składniki:
gotowy zestaw sałat ( do kupienia w każdym markecie ) w naszym przypadku zestaw z Auchan 2kolorowe sałaty lodowe
2 pory
czerwona cebula
pomidor
ogórek zielony-surowy
cebula dymka, wraz ze szczypiorkiem
1 łyżka oliwy z oliwek
1 łyżka octu balsamicznego
sól, pieprz, suszone zioła prowansalskie
Przygotowanie:
Sałatę rwiemy na kawałki, poty i dymkę kroimy na krążki, a cebulę na piórka, pomidora i ogórka na cząstki (pamiętajcie o wybraniu z pomidora pestek - inaczej "woda pomidorowa" rozmoczy nam całą sałatkę. Oliwę, ocet, sól pieprz i zioła mieszamy tzw. firleją, zwaną też gwiazdką, może też być zwykła trzepaczka. Należy pamiętać, żeby sos wlać przed samym podaniem, inaczej sałata opadnie. Mieszamy i gotowe - ot taki banał ;)
Dodatkowo polecam moje, a właściwie Tosi, nowe odkrycie - mianowicie nalewka Jeżówka o smaku miętowo-jabłkowym.
Zarówno po jak i przez obżarstwem wybraliśmy się "na grzyby" - choć nasze zbiory nie okazały się specjalnie bogate w grzyby jadalne, to spacer był zbawienny dla naszych głów po wczorajszym wieczorze, jak i dla naszysz brzuszków, które z wycieczki wróciły bardzo wygłodniałe.
ślimak w przydomowych winoroślach / całkiem odmieniona plaża nad jeziorem w Pamiątkowie / leśne jeżyny / tory kolejowe relacji Poznań - Szczecin
Nasza wycieczka okazała się bardzo bogata w uroki przyrody... niestety nie wykluczając również tych brzęczących. Cieszę się bardzo i dziękuję Tosi, Tomusiowi i Łukaszowi za dzisiejszy dzień - dzięki któremu znów miałam okazję poobcować z przyrodą - czego bardzo brakowało mi po powrocie z wakacji.
Tak więc była zarówno woda, jak i las, a na koniec również piękna łąka i kilka pół na których udało nam się zidentyfikować porę, seler oraz marchewki - oczywiście w/w odgadywaliśmy po tym co nad ziemią ;)
W bonusie chciałam Wam jeszcze pokazać zdjęcie Łukasza, które zrobił wczoraj wieczorem - właśnie takie zdjęcia przypominają mi jaka wieś potrafi być zaskakująco piękna!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz