Spotkanie Wildeckich Gospodyń Miejskich


W końcu nam się udało!  Od dawna, wraz z aktywnymi mieszkankami mojej dzielnicy, próbowałyśmy urządzić spotkanie. Głównym celem integracji ma być zorganizowanie grupy fanek gotowania i jedzenia. 

Dzisiejsza inicjatywa opierała się na zaplanowaniu najbliższego spotkania, którego myślą przewodnią mają być pierogi - niewątpliwie inspiracją do takiej tematyki są zbliżające się święta Bożego Narodzenia, choć planujemy odejść od tradycji kapusty z grzybami... chociaż ... ;)

Spotkanie okazało się przemiłym wydarzeniem, mimo że większość Pań nie znała się wcześniej osobiście. Inicjatywa takiego zdarzenia pojawiła się zupełnie przypadkowo, jednak z dużym mym udziałem. 

Dzielnica nasza - Wilda, jest miejscem mocnej ( jak na duże miasto ) integracji mieszkańców; na Facebooku znaleźć można wiele stron mających spajać naszą lokalną społeczność - jednym z nich jest Nieformalna Grupa Wildecka. Właśnie na tej stronie jakiś czas temu postanowiłam "pochwalić" się blogiem NiesTime, już po chwili pojawił się pierwszy odzew ze strony Wildeczczanek. Potem poszło już z górki :D Miałyśmy tylko chwilowy problem z ustaleniem terminu, który pasowałby wszystkim - aż wczoraj w końcu sie udało. Tak też spotkałyśmy się gremialnie w Herbaciarni Dom Herbaty, oczywiście na Wildzie, a dokładnie na Wierzbięcicach.



Tym oto sposobem, w dniu wczorajszym odbyło się pierwsze spotkanie Wildeckich Gospodyń Miejskich. Mam dużą nadzieję, że nasza inicjatywa zakończy się powodzeniem - w postaci zarówno cykliczności spotkań, jak i zainteresowaniem kolejnych babek z naszej dzielnicy.

Przy okazji opowieści o spotkaniu chciałam Was zachęcić do wizyty w Domu Herbaty - herbaciarnia ta jest niezwykle bogata w herbaty o przepięknych smakach i zapachach. Na miejscu można skosztować zarówno kawy jak i herbaty, słodząc sobie łakociami które również można zakupić na miejscu, lub wziąć na wynos. 

Wiem, że normą w miejscu takim jak to,winno być że  pracujące tam osoby znać powinny się na swoim fachu*( by móc doradzić, bądź odradzić nam wybrane smaki herbaty ) - i spokojnie, w tym miejscu tak też jest. Panie pracujące w herbaciarni doskonale znają się na swoim fachu, potrafią doradzić napój na każdą okazję ... Wiem na pewno ;) "Wypróbowałam" je kilka razy, mówiąc jaki mam nastrój, albo jaki chciałabym osiągnąć - a te oferowały mi odpowiednie herbaciane rozwiązanie.
* niestety zdarzyło mi się już dwukrotnie, że w herbaciarni zostały mi polecone smaki które wcale nie spełniały wymagań, które zostały przeze mnie nakreślone.

Niestety w przypadki goszczącego nas dziś lokalu mam małe zastrzeżenia - mianowicie obsługa osób które zdecydowały się na herbatkę "na miejscu" ... Panie mają dość duży problem z zapamiętania zamówienia już dla ilości większej niż 3 osoby. Dla mnie to dość dziwne w sytuacji, gdy na miejscu jest nie więcej niż 5 osób, a przy kasie też nie
ma niekończącej się kolejki. 

Drugą kwestią jest dość mocno powolne, żeby nie powiedzieć ślamazarne tempo obsługi - doskwierające zarówno gdy zamawia się napój na miejscu, jak również kupuje się towar na wynos. Wiem, wiem - taka herbaciarnia to nie herbata-expresówka, ale jednak jak przychodzę po pracy kupić szybko herbatę do wieczornej książki, to nie chce mi się tracić tam dziesięciu minut. 

Mimo tych moich, jakże subiektywnych uwag - miejsce to jest wyjątkowe jak na naszą dzielnicę. Dodatkowym atutem w okresie letnim, jest niewątpliwie możliwość wypicia herbaty lub kawy przy stoliku ustawionym przez lokalem. Można również zabrać ze sobą napój na wynos. 

Niestety mało jest takich miejsc na Wildzie, mimo że "typ" mieszkających tu ludzi zmienił się w ostatnich latach bardzo znacznie - wciąż czekam, ażeby powstawało tu więcej lokali w których można wypić lub zjeść coś dobrego.

Dobra - uciekam. Trzymajcie kciuki za to, aby nasza inicjatywa wypaliła, żeby rosła w siłę i "masę" - jak tylko wyczarujemy zaplanowane pierogi, od razu Wam o nich opowiem.


2 komentarze:

  1. Witam Wildaczankę:) Ja również z Wildy. Świetna inicjatywa Wildeckich Gospodyń Miejskich. Można się jeszcze przyłączyć?:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście że tak - na początek polecam przyłączyć się do nieformalnej grupy wildeckiej na fb, tam już niedługo zostanie utworzone wydarzenie dot. pierogów.

    OdpowiedzUsuń